czwartek, 31 stycznia 2013

KIKO POLISH REMOVER - Bubel miesiaca...

Skoro pokazalam wam juz moje styczniowe denko to nie przepuszcze tej okazji i pokaze wam wedlug mnie najwiekszy bubel miesiaca:) Prawda jest taka ze kupuje bardzo duzo kosmetykow zarowno tanich jak i drozszych,jedne zuzywam odrazu inne czekaja miesiacami na swoja kolejke...Jako ze moj zmywacz do paznokci od P2 ktory ostatnio uzywalam jest juz na wykonczeniu pomyslalam ze musze nabyc nowy a ze jak raz bylam na zakupach w Kiko wiec do domu wrocil wlasnie z jednym ichnich zmywaczy...




Kiko Polish Remover Universal Aceton Free 125ml cena 4 euro.
Na opakowaniu jest napisane ze nie zawiera acetonu za to zawiera Aloe Vera i Extrakt z bambusa,dziala nawilzajaco i uspokajajaco dla paznokci.



Tutaj dokladniejszy sklad:)

Ale przejdzmy do rzeczy-mnie osobiscie skusil juz wyzej wspomniany brak acetonu.Po powrocie do domu musialam tak czy tak zmyc lakier z paznokci tak wiec stwierdzilam ze musze przetestowac nowy zmywacz.Ilez ja sie namordowalam zeby ten lakier zmyc!Lakier przy uzyciu tego zmywacza strasznie opornie schodzil co kosztowalo mnie sporo czasu,nerwow i platkow kosmetycznych...Do tego moim skromnym zdaniem jest strasznie nie wydajny (zawsze mam wrazenie ze zmywacze z pompka dozujaca sa wydajniejsze i chyba sie nie myle bo ten akuratnie pompki nie posiada) poniewaz zeby zmyc 10 paznokci zuzylam 1/3 zmywacza! Jedno jedyne co mi sie strasznie podobalo to to ze kiedy w koncu dotarlam do konca zmywania paznokci okazalo sie ze moje paznokcie pachna!!! I to takim naprawde przyjemnym zapachem :)
Tak wiec nie polubilam sie z tym zmywaczem i wiem ze juz nigdy wiecej go nie kupie....

Moze ktoras z was go uzywala i ma inne zdanie na jego temat?

Moje Spore Styczniowe Denko :D!

Heja:)
Przez ostatnich kilka dni nie bardzo mialam czas zeby napisac jakiegokolwiek posta ale dzisiaj nareszcie znalazlam czas miedzy nauka jazdy a obowiazkami domowymi i oto jest-moje pierwsze denko:DTroche sie tego nazbieralo,mam nadzieje ze wytrzymacie do konca:)





Pewne rzeczy sa w moim stalym asortymencie inne trafily sie przypadkowo:)



1.The Body Shop Cranberry Yoy Body Butter 200ml - generalnie bardzo lubie kosmetyki od TBS i nie potrafie przejsc obojetnie obok ich sklepu tak wiec maselka do ciala kupuje chetnie wiec nie jest to ostatnie jakie bylo w moim posiadaniu:)



2.Lancome Hydra Zen Neurocalm Krem Do Twarzy Dzialajacy Antystresowo 50ml - Do zakupu jego skusila mnie probka ktora dostalam.Moja twarz lubi ten krem ale niestety jest drogi-zaplacilam za niego cos kolo 50 euro.Jak troche stanieje to chetnie go znowu kupie:)




3.Garnier Body Repair Balsam Do Bardzo Suchej Skory 400ml - Nie zachwycil mnie zbytnio ale moze kiedys dam mu jeszcze jedna szanse..
4.Nivea Soft Krem Nawilzajacy Do Twarzy,Ciala I Rak Z Olejkiem Jojoba I Witamina E 75ml - no coz po tym jak pochwalilam Nivea zaczela mnie uczulac czego nigdy wczesniej nie mialam:( Tak wiec przykro mi bardzo ale niestety juz nie zawita w moim asortymencie...










5.Nivea Wasch Emulsion Z Aqua Effect Dla Suchej I Wrazliwej Skory 150ml - Podobnie jak wyzej-uczulil mnie:(Tak wiec Bye Bye Nivea...

6.Balea Young Soft&Care Reinigungs Tücher Z Coctailem Vitaminowym Do Kazdego Rodzaju Skory - owe chusteczki poprostu ubostwiam!Nie sa to moje pierwsze i nieostatnie-bede je tak dlugo kupowac jak dlugo beda w sprzedarzy:D
7.Salthouse Totes Meer Therapie Mineral&Heilerde Maske Dla Zanieczyszczonej,Wrazliwej I Problematycznej Skory 10ml - maseczka zaschnela mi po chwili na twarzy na kamien:P! Mimo tego po zmyciu jej woda moja skora byla taka czysta i przyjemna w dotyku ze maseczka za jakis czas napewno znow zawita u mnie:)









8.Ziaja Maska Nawilzajaca Z Glinka Zielona Skora Sucha,Normalna 7ml - bardzo ubolewam nad tym,ze nie mam w niemczech dostepu do kosmetykow z Ziaji:( Maseczka nawilza,regeneruje i wzmacnia.Jak tylko bedzie mozliwosc kupie ponownie:)



9.Rival De Loop Clean&Care Peeling Dla Kazdego Rodzaju Skory 75ml - kiedys przez przypadek wpadl mi w reke po tym jak peeling ktorego wtedy uzywalam od Synergen nie bylo na polce a innego Rossmanna w okolicy nie mialam.Tak wiec z braku laku i dla wyprobowania wzielam tego oto.Nie jest to moje pierwsze opakowanie i nie ostatnie-jak tylko zuzyje mojego aktualnego od Ziaji to zaraz bede biegla do Rossmanna by go ponownie kupic:)



10.Ziaja De-makijaz Dwufazowy Plyn Do Demakijazu Oczu 120ml - Jak dla mnie to najlepszy plyn do demakijazu jaki kiedykolwiek posiadalam.Fakt jest troche tlustawy ale to nie wazne-zmywa wszystko idealnie i do tego jest niedrogi!Tak wiec jestem jak najbardziej na tak!



11.Guhl Anti Fett Shampoo Zitronenmelisse 200ml - Szampon do wlosow szybko przetluszczajacych sie,co prawda posiada SLS ale naprawde bardzo pomaga mi aby moje wlosy sie nie przetluszczaly tak wiec napewno i z wielka checia bede go uzywac:)



12.Guhl Tiefen Aufbau Shampoo Monoi Öl 200ml - Szampon do zniszczonych wlosow-jakos szalu nie bylo wiec chyba go wiecej nie kupie...



13.Loreal Professionnel Powercele Repair Lactic Acid 10ml - odzywka do wlosow ktora uzywam dwa razy w miesiacu i po ktorej moje wlosy robia sie takie mieciutkie i przyjemne w dotyku.Kupie napewno wiecej:)
14.Biosilk Finishing Spray 250g - moj ulubiony lakier do wlosow z jedwabiem ktory nie skleja!Tak wiec jak tylko bede miala mozliwosc kupie ponownie!



15.Balea Young Dusche Hütten Zauber 250ml - zel pod prysznic o pieknym jablkowym zapachu-kupie napewno ale najpierw w kolejce czekaja inne:)



16.Balea Young Dusche Sweet Wonderland 250ml - zel pod prysznic o gestej konsystencji i pieknym czekoladowow kakaowym zapachu-napewno po niego wroce:)



17.Balea Young Duschgel Candy Love 100ml - zel pod prysznic o przepieknym,slodkim,karmelowym zapachu.Niestety slabo sie pieni i nie byl zbytnio wydajny tak wiec nie kupie go ponownie a szkoda:(



18.Dusch Das Coconut Paradise Z Mleczno-Kokosowym Zapachem Specialna Edycja 250ml - kolejny zel pod prysznic o pieknym zapachu:)Nie jest to moje pierwsze opakowanie i wiem ze napewno jeszcze nie raz po nie siegne:)



19.Palmolive Winter Limited Edition 250ml - Palmolive wypuscilo kilka roznych mydel w plynie w limitowanej edycji.Jest to juz drugie mydlo z tej seriii wiem ze kupie kolejne:)



20.P2 Quick Dry Spray 10ml - spray ma za zadanie przyspieszyc schniecie lakieru ale....jakos nie mialam wrazenia ze pomaga...do tego jest strasznie nie wydajny tak wiec zuzyje zapas i wiecej nie kupie...



21.Impulse Vanilla Kisses Duft Deodorant 75ml - od lat moj ulubiony dezodorant o pieknym waniliowym zapachu!Jezeli nie bede musiala nie zrezygnuje z niego za nic:D



22.Vionell Intim Mild Deo 150ml - Dezodorant do higieny intymnej ktorego uzywam od lat i zamierzam dalej uzywac-jest delikatny,nie uczula i ma przyjemny zapach tak wiec jak najbardziej jestem na tak:D



23.Hansaplast Foot Expert Anti Hornhaut Intensiv Creme 20% Urea + Aqua Porin 75ml - hm..krem nie nalezal do najtanszych a jednak nie widzialam zadnych efektow po uzyciu go...Jedyne co mi sie w nim bardzo podobalo to to ze ma przyjemny zapach ale niestety wiecej go nie kupie....



 To by bylo na tyle:)Mam nadzieje ze wytrwaliscie do konca:)








niedziela, 27 stycznia 2013

Sobotni szoping w The Body Shop:D

Wczoraj poznym popoludniem TZ spytal na co mialabym ochote by nie siedziec wciaz w domu i sie nudzic.Niewiele myslac palnelam ze chce do Holandii do Outletu na szoping jechac (sadzilam ze uslysze ze znow chce pieniadze wydawac:P).Jakie bylo moje zdziwienie jak TZ powiedzial zebym sie w takim zbierala to pojedziemy:D!Tak wiec podczas biegania od sklepu do sklepu nie moglam przejsc obojetnie obok The Body Shop...:D Oto moje upolowane skarby:D



Nie kupilam duzo bo TZ musial mnie przystopowac w koncu to jego portfel musial ucierpiec:P Wkazdym badz razie za to wszystko razem zaplacilam cos kolo 45 euro...
1.Coconut Butter Up Duo-10ml coconut lip butter (balsam do ust o zapachu kokosowym) i 50ml coconut body butter (maslo do ciala o zapachu kokosu) - oba te produkty sa zamkniete w takiej plastikowej kulce,napewno sa to produkty z wyprzedazy poswiatecznej dlatego byly stosunkowo tanie:)
2.Pink Grapefruit Body Butter 200ml - maslo do ciala o zapachu rozowego grejfruta.Do tej pory moge jedynie powiedziec ze pachnie bosko:D
3.Coconut Shower Cream 400ml - zel do kapieli jak i pod prysznic o zapachu kokosowym - zdecydowanie faworyt mojego TZta:)
4.Sweet Lemon Body Scrub 300ml - Peeling do ciala o zapachu swiezej i slodkiej cytryny - nie wytrzymalam i juz wczoraj wieczorem musialam go uzyc.Recenzja pojawi sie na dniach ale jedno co wam powiem to to ze peeling pachnie oblednie:D!!!
5.Aloe Soothing Day Cream Sensitive Skin 15ml - uspokajajacy skore aloe krem na dzien - jeszcze go nie otworzylam bo najpierw musze te 345 innych kremow do twarzy zuzyc zanim otworze kolejne:)
6.Peppermint Smoothing Pumice Foot Scrub 15ml - peeling do stop o zapachu miety - przyznam ze ma bardzo intensywny zapach,zobaczymy jak sie bedzie sprawdzal:)
7.Colourglide Lip Colour Shade Capuccino nr.64 - szminka do ust o kolorze capuccino:)

To by bylo na tyle:) Moze wy macie ktorys z tych produktow?

sobota, 26 stycznia 2013

Wszyscy maja Yankee Candle mam i ja:)

Po tym szale jaki zapanowal na blogosferze woskami od Yankee Candle pomyslalam ze nie moge zostac w tyle i trzeba by bylo sie w nie zaopatrzyc i przetestowac to czym wszyscy sie tak zachwycaja.Tak wiec kilka dni temu bylam u kolezanki w odwiedzinach i razem pojechalysmy sie w YC zaopatrzyc.Na miejscu w sklepie odstraszyly mnie troche ich ceny ale raz kozie smierc do tego u nas w domu calymi dniami i wieczorami pala sie swiece (oboje z TZtem jestesmy wstretnymi palaczami ale mimo tego staramy sie by w domu pachnialo a nie smierdzialo papierosami:) ) wiec napewno nie beda lezec gdzies w szafce i prosic by je wkoncu zuzyc:)










Jak narazie kupilam te oto.Wydalam na nie 20 euro:) i zeby nie sklamac-Pink Lady Slipper pali sie u mnie od srody wieczora i konca nie widac!Niestety akuratnie ta jestem rozczarowana-kiedy wachalam w sklepie pachniala oblednie,kiedy zapalilam ja w domu na poczatku tez pachniala oblednie ale teraz pomimo ze wciaz sie pali zapachu juz nie czuc:( tak wiec uwazam ze cena jaka za nia sama zaplacilam (11,95 euro) jest zbyt wygorowana...
Pozostalych czterech jeszcze nie mialam okazji przetestowac ale napewno na dniach pojawi sie okazja:)A wtedy dam wam znac:)

A wy macie jakis ulubiencow?Moze mozecie jakies polecic ktore waszym zdaniem warte sa wydania tylu pieniedzy?

Tag: The Versatile Blogger

TAG : THE VERSATILE BLOGGER

zostalam nominowana przez Ernestyne za co bardzo dziekuje :)














Szczegołowe zasady zabawy/wyroznienia sa nastepujace: kazdy nominowany blogger powinien:
- Podziekowac nominujacemu blogerowi u niego na blogu,
- Pokazac nagrode Versitale Blogger Award u siebie na blogu,
- Ujawnic 7 faktow dotyczacych samego siebie,
- Nominowac 15 blogow,ktore jego zdaniem na to zasluguja,
- Poinformowac o tym fakcie autorow nominowanych blogow.


7 FAKTOW O MNIE:
1.Jestem osoba niesamowicie niecierpliwa...Nie potrafie nawet w markecie chwile dluzej w kolejce postac:(
2.Jestem pedantka...Do szalu doprowadza mnie balagan...
3.Kocham strasznie mocno mojego psiaka.Rudi jest buldoggiem francuskim,ci co posiadaja wiedza o czym mowa:)
4.Jestem zakupocholiczka,nie wazne czy kosmetyki,buty czy odziez,wazne ze duuuuuzo:)
5.Jestem poliglota-mowie w pieciu jezykach:D
6.Nie lubie jak ktos w mojej obecnosci placze-czuje sie wtedy bezsilna i sama zaczynam plakac:(
7.Moim najwiekszym marzeniem jest zwiedzic caly swiat:) Jeszcze troche mi do tego brakuje ale jestem na dobrej drodze:)

A wiec nominuje:
- http://kosmetyczka-na-szpilkach.blogspot.de
- http://toniakosmetycznie.blogspot.de
- http://kosmetycznealterego.blogspot.de
- http://straw-in-a-big-city.blogspot.de
- http://strawberryfasionstyle.blogspot.de
- http://nuttinbutstyle.blogspot.de
- http://pogodowa.blogspot.de
- http://lusia1982.blogspot.de
- http://www.agatabielecka.pl
- http://www.agatabielecka.pl

Zmienilam troche zasady i zamiast 15 osob wybralam 10 osob.Uwazam ze jeszcze za krotko prowadze bloga by miec jakis ogromny wybor:).Osoby ktore wybralam prowadza blogi przeze mnie obserwowane:)

piątek, 25 stycznia 2013

Führerschein...

Przez ostatnich kilka dni niestety nie bardzo mialam mozliwosc napisania jakiegokolwiek postu bo bylam pochlonieta nauka....I nie uczylam sie bo chodze do szkoly czy studiuje-nic z tych rzeczy:)
Najlepiej zaczne od poczatku:).2 lata temu (no ok 2 z hakiem) wyprowadzilam sie z pieknego,wielkiego itd Berlina.Nie byla to przeprowadzka z wlasnej woli-Tz nie mogl do Berlina wyjechac ze wzgledu na Firme tak wiec zostalam zmuszona do spakowania swoich pieciu rzeczy i wyjechania do Nordrhein Westfalen bo zwiazek na odleglosc czy przezemnie tak zwany weekendowy nie ma sensu...Myslalam sobie wszystko bedzie ok...No coz...Jednak nie jest....Wyladowalam na wsi w ktorej mieszkaja emeryci,rencisci i my....Taksowka to tu rzadkosc,przystanku autobusowego to tu nikt nie uraczy,kiosk owszem ale kilka kilometrow dalej we wsi obok...Krajobraz piekny-pola,lasy,laki i sasiad mieszkajacy obok majacy 70 (jak nie wiecej) krow...oO...Za kazdym razem mam ochote uszczypnac sie by sprawdzic czy mi sie ten koszmar nie sni ale wiem ze to nic nie da :(...I teraz sytuacja kiedy juz zaczynacie godzic sie z tym ze mieszkacie tam gdzie diabel mowi dobranoc,stoicie w kuchni gotujecie obiad (bo przeciez TZ przyjedzie na 12.15 cos zjesc) i nagle okazuje sie ze jakiegos skladnika wam brak....I co wtedy? Nic.Dupa zbita...2 opcje-pierwsza to albo nie bedzie obiadu (na czym i wy ucierpicie...) albo druga-obiad musi obyc sie bez owego skladnika (ale jedz sobie mielone bez miesa ;) )...W takim momencie najchetniej spakowalabym swoje tym razem 10 rzeczy i wrocila do Berlina...I najlepsze zdziwienie rodziny TZta- to czemu nie jezdzisz autem.Odpowiedz prosta-bo nie mam prawa jazdy! Mieszkajac w Berlinie czlowiek cieszy sie ze go nie ma i nie potrzebuje bo komunikacja jest tak rozwinieta ze szybciej dostane sie na miejsce komunikacja miejska niz autem...Ale wytlumacz to starszym ludzia mieszkajacym cale zycie na wsi na koncu swiata...Od tego momentu zaczelo sie marudzenie i jeczenie bym zrobila te Führerschein...Tak wiec chcac nie chcac musialam sie za nie zabrac...No i sa pierwsze efekty-wczoraj udalo mi sie wkoncu zdac egzamin teoretyczny (!!!!!!) a od poniedzialku zaczynam jazde...Kto wie moze za jakies 2 miesiace wkoncu dostane to prawo jazdy i nareszcie moje meczarnie dobiegna konca...:)
Dla zainteresowanych-nie wiem jak wyglada w Polsce z prawkiem ale tu w Niemczech na egzamin teoretyczny ktory odbywa sie w TÜV jest do nauczenia sie 1704 pytania z czego tylko 30 bedzie wybrane przez egzaminatora do zdania.I wierzcie mi nie sa latwe a cholernie podchwytliwe tak wiec osobom ktore jeszcze beda w Niemczech zdawac prawko zycze powodzenia!




poniedziałek, 21 stycznia 2013

The Body Shop

Zaczelam w koncu wykanczac moje zapasy maselek i balsamow do ciala a mam ich spora kolekcje:)Poprostu nie wyobrazam sobie zeby po kapieli nie miec mozliwosci wysmarowania a co za tym idzie wygladzenia sobie skory czymkolwiek...Jako ze konczy mi sie jedno z masel postanowilam go opisac:)









                              The Body Shop Cranberry Joy Body Butter 200ml/ Kupiony W Outlecie za 5 euro
                               Maslo do ciala o zapachu swiezej zurawiny.


Skład: Aqua, Butyrospermum Parkii, Sesamum Indicum Seed Oil, Glycerin, Cyclopentasiloxane, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Lanolin Alcohol, Glycine Soja Oil, Theobroma Cacao Seed Butter, Phenethyl Alcohol, Caprylyl Glycol, Vaccinium Macrocarpon Seed Oil, Parfum, Xanthan Gum, Tocopherol, Disodium EDTA, Linalool, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Helianthus Annuus Seed Oil, Caramel, CI 14700, CI 17200.
 
 Tak wiec zaczne od tego ze maselko jest w bardzo wygodnym do oprozniania opakowaniu,gdzie nie trzeba sie zastanawiac jak te ostatnie resztki z niego wyciagnac co dla mnie jest duzym plusem-wiem za co place:)Bo nie bawi mnie kupienie produktu ktory pod koniec nie da sie do samego konca wykonczyc....







Samo maslo w sobie jest typowe dla masel Body Shopu tzn. jest geste,ma intensywny ale ladny zapach,dobrze sie wlchlania aczkolwiek jesli sie go nalozy zbyt duzo to troche sie maze i trzeba intensywniej go powcierac.Napewno nawilza skore a zapach maselka utrzymuje sie dosc dlugo na skorze a skora staje sie gladka.








Do tej pory jest to moje drugie maselko od TBS  i jezeli nadarzy sie okazja napewno kupie kolejne o innych zapachach:)


A wy korzystacie z jakis kosmetykow od The Body Shop?Jakie sa wasze opinie?
 

niedziela, 20 stycznia 2013

zielen czy nie zielen:-)

Witajcie:-)
Wczoraj popoludniu pech chcial ze mojemu TZtowi skonczyl sie zel do wlosow i trzeba bylo do DMu skoczyc bo panicz lakieru nie uzyje... Cala droge powtarzalam sobie - "tylko zel tylko zel" ... Niestety pokusa byla wieksza TZta nie bylo obok i tak oto kolejny lakier od P2 wrocil ze mna do domu::-D






Tak oto wygladaly paznokcie po tym jak pomalowalam jedna warstwe lakierem P2 Color Victim Artful nr.620:) Musze przyznac ze jedna warstwa pokryla dobrze moje paznokcie,lakier o dziwo nie rozlewal sie po plytce jak wiele P2 lakierow ktorych do tej pory uzywalam (!): Kolor jak widac bardzo intensywny ale nie matowy:) Moj TZ jak zobaczyl paznokcie to bylo tylko "WOW" slychac:) Kolor jak najbardziej na lato choc ja lubie zielony kolor i wszystko mi jedno czy lato czy zima wazne zeby do ubioru pasowaly kolorystycznie:)
Jednak sam ten lakier jakos byl mi malo wiec poszperalam w swojej kolekcji i wynalazlam lakier z serii Sparitual Vegan 80291Alchemy z 24 karatowym zlotem.Jako ze wiem ze ten lakier jest delikatny sprobowalam polozyc jedna warstwe na zielen.I taki oto efekt wyszedl:






Nie wiem jak wy ale ja jestem poprostu zachwycona:D Teraz swieca moje paznokcie z daleka:)
O lakierach z serii Sparitual Z 24 Karatowym Zlotem bede jeszcze pisac ale innym razem:)

A wy lakierujecie paznokcie?Moze mozecie jakies polecic?





sobota, 19 stycznia 2013

Zakupy...:D:D:D

Witajcie:)
Ostatni tydzien byl u mnie baaaaardzo owocny jesli chodzi o zakupy ba nawet za owocny bo sama nawet stwierdzilam ze za duzo wydalam pieniedzy:P No ale coz kosmetykow sie nigdy nie ma za wiele :D
Zreszta spojrzcie sami:)















Dlatego tez nie bede tego wszystkiego teraz opisywac-zajeloby mi to pewnie ze 3 lata swietlne:P
niemniej jednak wybralam kilka kosmetykow ktore juz uzylam:) oto one:





-Maseczka do twarzy z morza martwego oczyszczajaca dla wrazliwej i problematycznej skory-koszt 0,95 euro
-Masc z Morza Martwego Przeciwko pryszczom,dla wrazliwej,suchej i problematycznej skory a takze dla rodzajow z Atopowym,Lojotokowym zapaleniem skory oraz Luszczycy-koszt cos kolo 3 euro
Jako ze niestety choruje na lojotokowe zapalenie skory i luszczyce (chodzi czesto w parze ale chwala Bogu za to ze nie jest zarazliwe) czesto dostaje podskornych pryszczy ktore bola a takze skora mi sie luszczy i nie wyglada to zbyt estetycznie postanowilam kupic ta masc ale nie wierzylam ze zadziala.A jednak-stosuje ja codziennie rano i wieczorem i moja skora przynajmniej narazie sie uspokoila:D masc ma jak to masci gesta konsystencje,jest wydajna.jedynym jej minusem jest zapach ale jak do tej pory nie poznalam kosmetyku ktory bylby z morza martwego a pachnial ladnie.tak wiec i to mozna pominac:) naprawde goraco polecam!







Lancome Teint Idole Ultra 24H 30ml cena 39,95 euro

Dlugo poszukiwalam idealnego podkladu az trafilam na tego oto od Lancome.I szczerze przyznam ze nie zaluje wydanych pieniedzy:D Podklad przede wszystkim bardzo dobrze matuje,jest trwaly choc 24h to przesada (przeciez nie klade sie z nim spac,no chyba ze ktos sie nie lubie myc-wiecie jedni lubia pomarancze a inni jak im nogi smierdza:)...) idealnie wyrownuje koloryt,nie zapycha,jest wydajny i ma idealna konsystencje,opakowanie z pompka co ulatwia dozowanie.Ma dosc mocny zapach ale mi to akurat nie przeszkadza wiec poki co jedynym minusem jest dla mnie wysoka cena...






Balea Young Sweet Wonderland 250ml - zel pod prysznic o przepieknym czekoladowym zapachu choc dla mnie osobiscie pachnie on bardziej takim gorzkim kakao,wlasnie go uzywam:) ma gesta konsystencje i po prysznicu zapach tego zelu utrzymuje sie jeszcze jakis czas na skorze:)
Balea Young Candy Love Set-zestaw skladajacy sie z P2 Last Forever Nail Polish 8ml, Baela Young Krem do ciala 50ml, Balea Young zel pod prysznic 100ml, Balea Young krem do rak 30ml. Cena zestawu 3,95 euro.Wzielam z ciekawosci i nie zaluje:)
Balea Young Hütten-zauber 250ml - zel pod prysznic o intensywnym zapachu jablka,konsystencja gesta jak u wszystkich zeli pod prysznic z tej serii:)






Loreal Professionnel Paris Sensi Balance Sorbitwin Shampoo Expert Serie 250ml - Szampon majacy za zadanie uspokojenie wrazliwej skory glowy.Jak juz wspomnialam niestety choruje na luszczyce i lojotokowe zapalenie skory przez co do tej pory bywalo czesto ze po umyciu i wysuszeniu wlosow zaczynala mnie bestialsko swedziec skora glowy i musialam sie wciaz drapac wiec ktos obcy pomyslalby ze mam wszy:P. Tak wiec weszlam w tygodniu do sklepu z kosmetykami dla salonow fryzjerskich i poprosilam o porade na co pani powiedziala ze ten szampon bylby najlepszym rozwiazaniem.Wrocilam do domu umylam nim glowe,wymasowalam jak pani polecila odczekalam,splukalam i wyobrazcie sobie ze po suszeniu nie swiedzialam mnie glowa!Tak wiec drapanie sie na dzien dzisiejszy odeszlo w sina dal :D. Do tego szampon wygladzil,odzywil moje wlosy i nadal im ladnego blasku:D
Loreal Professionnel Paris Powercell Repair Lactic Acid 10ml - silna odzywka do wlosow ktora uzywam raz na tydzien bo pomaga moim wlosom odzyc:)

To by bylo na tyle:)
Teraz uciekam dalej uczyc sie do prawa jazdy bo w czwartek musze jechac na egzamin teoretyczny i mam nadzieje ze uda mi sie go w koncu zaliczyc:) A jesli nie...no coz bede tam do skutku jezdzic az mi w koncu dla swietego spokoju ten egzamin zalicza:)

wtorek, 15 stycznia 2013

Tangle Teezer








W ostatnim czasie widzialam w wielu czasopismach reklamy Tangle Teezer,przeczytalam wiele opini i recenzji i tych wszystkich ochow i achow wiec pomyslalam ze skoro wiecej jest pozytywnego jak negatywnego na temat tej szczotki to chyba czas sie w nia zaopatrzyc.Tak wiec pobieglam do DM zaplacilam 14,95 euro i w ten oto sposob TT zawitalo w moim domu.W sobote uzylam ja pierwszy raz.Musze przyznac ze mam grube,proste wlosy ale po umyciu ich niestety robia mi sie koltuny a same wlosy zaczynaja sie strasznie krecic...Tak wiec kazde rozczesywanie ich pomimo odzywek itd bylo mordega niesamowita i strasznie wypadaly mi wlosy....Na poczatku nie chcialo mi sie wierzyc ze kawalek plastiku moze cuda zadzialac...a jednak...
W sobote umylam wlosy wytarlam troche recznikiem i siegnelam po TT.Bylam strasznie pozytywnie zaskoczona z jaka latwoscia rozczesalam swoje wlosy pomimo koltunow!I najlepsze bylo to ze po dokladnym rozczesaniu spojrzalam na TT a tam...malo jakichkolwiek wlosow i w dodatku te co byly daly sie super szybko usunac!
Szczotka jest plastikowa i w sumie dosyc duza ale jak dla mnie nie ma problemu bo mam dosyc duze dlonie tak wiec lezy jak ulal:)








Tak wiec od soboty uzylam ja 3 razy i jestem nia zachwycona.Podsumowujac: Szczotka jest naprawde niesamowita do rozczesywania mokrych wlosow wrecz idealna,do suchych-no coz w moim przypadku nie bardzo bo ciagnie ale to pewnie tez zasluga moich grubych wlosow.Generalnie jedynym minusem jest odstraszajaca cena ale mimo tego warto zainwestowac bo szczotki nie kupuje sie codziennie czy co miesiac:)

Uzywacie takze TT? Jakie sa wasze odczucia i opinie?